W tym roku jednym z naszych głównym projektów było dostosowanie linii Rolling Mill do wymogów dyrektywy maszynowej. Audyt bezpieczeństwa ujawnił liczne niezgodności oraz zagrożenia, które poprzez szereg zmian mechanicznych, elektrycznych i programowych należało usunąć. W tego typu projektach zawsze działamy w ścisłej współpracy z klientem i audytorem: komunikacja z klientem jest kluczowa w celu zrozumienia procesu technologicznego, wymaganych czynności operatorskich oraz serwisowych; a - z audytorem ma za zadanie uzyskanie pewności, że wprowadzane zmiany są zgodne z normami dotyczącymi bezpieczeństwa. Największym wyzwaniem (zwłaszcza w starszych maszynach) jest pogodzenie potrzeb obsługi procesu ze ścisłymi wymogami norm i przepisów. W przypadku tej linii zakres prac manualnych oraz konieczność dostępu do stref niebezpiecznych z początku wydawał się wykluczać zastosowanie osłon, ale po wizjach lokalnych i konsultacjach wypracowaliśmy optymalne rozwiązania. Strefy, które są rzadko odwiedzane przez operatorów np. strefa tygli topiących ołów zdecydowaliśmy się całkowicie odgrodzić od reszty linii za pomocą systemu płotów i drzwi dostępowych z monitorowaniem otwarcia. Maszyny kluczowe dla ciągłości procesu, gdzie poziom obsługi manualnej jest bardzo wysoki, zdecydowaliśmy się zabezpieczyć za pomocą układu osłon stałych oraz ruchomych. Dostęp do maszyn jest zabezpieczany za pomocą przycisków nożnych, co pozwala operatorom na wykonywanie swojej pracy w podobnej formie jak przed modyfikacjami, ale w sposób bezpieczny. Zakres prac elektrycznych w takich projektach jest również bardzo wysoki. Większość sterowników należy wymienić na takie, które spełniają wymaganą kategorie bezpieczeństwa. Często dokumentacja elektryczna jest nieaktualna i niekompletna co również dla audytora jest nieakceptowalne. Obecnie klient oczekuje na re-audyt, który pokaże które z stref zagrożenia zostały prawidłowo zabezpieczone, a gdzie konieczne są dodatkowe środki bezpieczeństwa.